4.06.2013

Pielęgnacja puszystych włosów

Moje włosy są bardzo puszyste. Niby się kręcą, niby nie, są takie nijakie. jak byłam mała często mówili do mnie szopa :D Kojarzycie Hermione Granger? Mam coś podobnego na głowie, zwłaszcza po suszeniu włosów suszarką. Dlatego też postanowiłam zacząć pożądnie dbać o moje włosy. Przez dłuższy czas używałam zwykłych szamponów i nie przywiązywałam do nich zbyt dużej wagi. ostatnio jednak zaczęła mnie strasznie swędzieć skóra głowy i włosy dość szybko się zaczęły przetłuszczać - zazwyczaj są suche. Tak więc wybrałam się przy okazji do Tesco i zakupiłam szampon Syoss Repair Therapy. O taki:
Kosztował 10,99zł więc cena jak na 500ml bardzo przystępna. Muszę przyznać, że jestem nim zachwycona. Już po pierwszym użyciu moje włosy są bardziej odżywione i ładnie się błyszczą. Nie kupowałam na razie do kompletu odżywki ponieważ będac w aptece znalazłam próbki odżywek Biovax. postanowiłam wyprubować jedną z nich ponieważ czytałam wiele pozytywnych opini. 

Wybrałam tą do suchych i zniszczonych włosów. Kosztowała tylko 2zł więc stwierdziłam, że nawet jak mi nie przypasuje to będzie to niewielka strata. Nałożyłam ją wczoraj na włosy odczekałam 15 minut i spłukałam. Rano obudziłam się z niesamowicie błyszczącymi włosami!!! Są też bardziej miękkie i lepiej się układają! Przy najbliższej okazji kupię pełnowymiarowe opakowanie tej odżywki a jak skończy się Syoss to dokupię też szampon Biovax. Jestem zachwycona efektem obu produktów! 

Będąc w Tesco ujrzałam też coś, czego od dawna szukałam na polskich półkach. Zdażyło się, że przez jakiś czas mieszkałam na Wyspach Brytyjskich. Będąc tam w mojej łazience zawsze stał suchy szampon. Po powrocie do kraju średnio opłacało mi się wydawanie ponad 20zł na ten szampon na Allegro dlatego też musiałam jakoś się bez niego obejść. W Tesco jednak na półce stał on: 
Musiał wylądować w moim koszyku. Zapłaciłam za niego 10.99zł więc cena bardzo mi się spodobała. Opakowanie ma 200ml. Wystarczy na długo. Efekt? Taki jaki być powinien. Jak nie masz czasu na umycie i suszenie włosów bez suszarki to jest to produkt idealny. Psik psik i włosy odświeżone. Oczywiście nie zastąpi to tradycyjnego mycia ale czasem ratuje sytuację. Zmieniłabym tylko zapach na bardziej przyjemny ale ten, kótry jest nie jest najgorszy :) 

A Wy? Jakie są wasze sposoby na pielęgnację szopy na głowie? Jakieś wskazówki? Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz